Pijesz Kavę? To jakiś rodzaj kawy? Przez „v”? Aha! Jak to hiszpańskie wino Cava! Nie? To już nic nie rozumiem… – to schemat typowej rozmowy o Kavie. Zna go pewnie każdy koneser napoju z wysp Oceanu Spokojnego. Na spokojnie rozwiejmy więc kilka wątpliwości związanych z tymi podobnie brzmiącymi nazwami.
Czy Kava to rodzaj kawy?
KAVA – zwana też Kava Kava – to jednocześnie nazwa napoju oraz rośliny, z której nasz napój powstaje (botaniczna nazwa gatunku to Piper methysticum, czyli Pieprz metystynowy). Nazwa jest tożsama, bo też przygotowanie napoju nie wymaga żadnych dodatków – Kava do picia to wyłącznie naturalny ekstrakt z korzeni Kavy. W różnych zakątkach Oceanii Kava funkcjonuje pod delikatnie różniącymi się nazwami, np. na Hawajach nazywa się ją AWA, a na wyspach Samoa – AVA. Na Fidżi Kava znana jest też jako YAQONA lub GROG, na Vanuatu – MALOK, na Pohnpei – SAKAU. Nazwa Kava wzięła się prawdopodobnie z języka polinezyjskiego, w którym oznacza gorzki smak.
KAVAHA to natomiast marka skupiająca tylko najlepsze typy Kavy między innymi z Fidżi, Vanuatu, Tonga czy Samoa.
Tymczasem powszechnie znana, towarzysząca nam na co dzień KAWA – przygotowywana z palonych ziaren kawowca – wzięła swoją nazwę najprawdopodobniej od arabskiego określenia KAHWA. W językach europejskich zaistniała najpierw we włoskim – jako CAFFÈ. W Polsce kawa pojawiła się zapewne wraz wojskiem osmańskim – poznaliśmy ją w wersji tureckiej i w tureckim brzmieniu, czyli jako KAHVE. Na dobre kawa zagościła u nas po bitwie pod Wiedniem w 1683 r. Największy problem z kawą mają jednak fani Kava Kava z Czech, gdzie na czarną kawę mówi się… KÁVA. Jako że kawa pochodzi z Etiopii, jej nazwę wiąże się też z etiopskim regionem Kaffa, gdzie klimat i gleba zawsze sprzyjały uprawie kawowca. Co ciekawe, arabskie słowo KAHWA służyło niegdyś także jako określenie wina.
I tak – choć nieco przypadkiem – dochodzimy do nazwy CAVA.
Czy Kava to alkohol?
CAVA to wino musujące (przede wszystkim białe, rzadziej różowe) produkowane w Hiszpanii, głównie w Katalonii, w regionie Penedès. Swoją nazwę bierze właśnie z katalońskiego określenia piwnicy, w której może dojrzewać. W odróżnieniu od szampana (a warto wspomnieć, że jeszcze nie tak dawno Cava była promowana jako hiszpański szampan) najpełniej smakuje pita tuż po osiągnięciu dojrzałości. Cava posiada kategorię „DO” – denominación de origen – co wyróżnia ją spośród innych win musujących i jednocześnie ściśle warunkuje, kto ma prawo do używania nazwy Cava. Nazwa została przyjęta oficjalnie w Hiszpanii w 1972 roku, około 100 lat po pierwszej oficjalnej prezentacji wina. Do produkcji wina Cava używa się najczęściej hiszpańskich szczepów macabeo, parellada oraz xarello.
Co łączy, a co dzieli działanie KAWY, CAVY oraz KAVY? O ile kawa (poprzez zawartość kofeiny) pobudza organizm do większej aktywności, „nakręca” do działania, a dla wielu jest po prostu codziennym paliwem, bez którego nie mogą rozpocząć dnia, to Kava działa wręcz przeciwnie. Przede wszystkim pomaga odprężyć ciało i oczyścić umysł. Zredukować stres, wyniszczający nasz organizm na co dzień. W przeciwieństwie do kawy, Kava nie wypłukuje substancji odżywczych (nie musimy obawiać się na przykład ubytku magnezu). Pomaga też obniżyć ciśnienie krwi, które kawa z kolei podnosi.
Z drugiej strony Kava jest również coraz popularniejszą alternatywą dla alkoholu. Świetnie sprawdza się np. w czasie towarzyskich spotkań – sprzyja m.in. odprężeniu, wyluzowaniu i szczerym rozmowom. O ile bąbelki Cavy mogą uderzyć do głowy, Kava nie zaburza jasności umysłu i nie uzależnia.
Opowieść o KAVIE, KAWIE oraz CAVIE zakończymy małą poradą: wszystkiego warto spróbować, ale… wybierając najlepsze produkty, pijąc z umiarem i nigdy nie mieszając ze sobą!
Udostępnij: